Przyznaję się bez bicia, że trochę "zapuściłem" BLOGa :(
Od razu na usprawiedliwienie napiszę, że nie opierniczałem się. Bynajmniej nie byłem na rybach po prostu trochę mi się nazbierało - ogólnie to DZIAŁO SIĘ.
Obiecuję, że w majówkę to nadrobię ! Nie mam żadnych planów zasiadkowych także przygotuję kolejną część artykułu o kulkach i może coś jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz