wtorek, 28 kwietnia 2015

Tuszynek - trochę na dziko


Ten wyjazd planowałem już zimą gdyż miało to być otwarcie sezonu. Marcowy wypad na Nekielkę był trochę spontaniczny, głównie dzięki temu, że zima była mniej zimowa i pogoda pozwoliła już wcześniej wyprostować żyłki na kołowrotkach.