wtorek, 16 września 2014

Nadrabiam zaległości blogowe - Gosławice !

Witajcie po dłuższej przerwie ! Miałem sporo służbowych obowiązków i każdą wolną chwilę starałem się poświęcić karpiowaniu. 

Dwukrotnie w odstępie ok. miesiąca odwiedziłem ze znajomymi Gosławice. Co mogę powiedzieć o tej wodzie ? Jeżeli ktoś myśli, że jest to "wanna z rybami" to sorry ale nie mamy o czym rozmawiać !! Woda potrafi nauczyć pokory chyba najbardziej cwaniakowatych. Ja po tych dwóch wypadach stwierdziłem, że koniecznie muszę tam pojechać wiosną i późną jesienią kiedy nie ma tyle zielska. To chyba największa zmora ale i jednocześnie plus tej wody ! Coś tam udało się wydłubać z tej wody. Największa sztuka to karp pełnołuski 17+kg :) Dobra dość gadania - fotki ;)















PS 1. Na pierwszej i drugiej zasiadce udało mi się złowić tą samą rybę ;) Trochę zaskakujące jak na tak duża wodę i taką ilość ryb.

PS 2. Na pierwszym wypadzie kolega Tomek złowił karpia pełnołuskiego 21kg, który nosi imię Groszek (tak jak ksywa Tomka) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz